Wystąpienie na sesji plenarnej w PE w Strasburgu
15. listopada 2011
Bogusław Sonik (PPE ):
Pragnę wyrazić zadowolenie z przekształcenia znaku dziedzictwa europejskiego w inicjatywę Unii Europejskiej. Unia powinna w sposób szczególny wyróżniać obiekty, które odegrały kluczową rolę w europejskiej historii.
Zgadzam się w pełni z ideą, iż to wartość symboliczna oraz wymiar edukacyjny stanowią o zaliczeniu w poczet europejskiego dziedzictwa kulturowego. W Polsce znak ten otrzymały takie obiekty, jak Stocznia Gdańska czy Katedra Wawelska, a we Francji dom Roberta Schumana.
Zaproponowane przez Parlament Europejski kryteria przyznawania znaku usprawniają ten proces selekcji od strony technicznej. Dobrze, że ogranicza się do dwóch liczbę propozycji z każdego kraju oraz że istnieje procedura monitorowania i zachowania proporcjonalności w reprezentacji obiektów. Wzrost prestiżu znaku jest także niezwykle korzystny z perspektywy tak bardzo dzisiaj modnej i pożądanej europejskiej turystyki kulturalnej, poza tym łączy się również z korzyściami ekonomicznymi.
Znak dziedzictwa europejskiego będzie stanowić ważny element promocji, a także tworzyć forum pomiędzy wyróżnionymi obiektami. Liczę i wierzę w sukces tego przedsięwzięcia. Uważam, iż w długofalowej perspektywie przyczyni się ono do umacniania wspólnej europejskiej tożsamości. Mam nadzieję, że znak ten przyczyni się do lepszego poznania historii naszych państw i narodów. Obiekty wyróżnione znakiem mogą stać się niezwykle ważnym narzędziem edukacji historycznej. Ważne, żeby były to miejsca spotkań, dyskusji, dialogu, żeby tętniły życiem.
Europejczykom dzisiaj, jak nigdy, potrzebne jest oparcie się na tradycji naszego kontynentu zbudowanego na judeochrześcijańskich fundamentach, które stały się i były przez wieki podstawą kulturalnej potęgi Europy.