Bogusław Sonik Poseł na Sejm RP

Bogusław Sonik
Poseł na Sejm RP

8 czerwca 2012, 10:15

Bogusław Sonik

Wykorzystywanie gazu łupkowego jako surowca energetycznego jest mniej szkodliwe niż wykorzystywanie węgla, na którym opiera się polska gospodarka – pisze europoseł PO

Od kilku miesięcy na forum Parlamentu Europejskiego trwa bitwa o gaz łupkowy, a dokładnie o to, czy Unia Europejska powinna zaostrzyć regulacje prawne regulujące wydobywanie tego surowca.  Batalia ta szeroko komentowana jest na forum krajowym, z uwagi na to, ze to Polska uznawana jest za „łupkowe eldorado”.

W przygotowanym prze mnie raporcie dla Komisji Ochrony Środowiska w Parlamencie Europejskim, który po przegłosowaniu będzie oficjalnym stanowiskiem europosłów w tej sprawie, stwierdzam, że eksploatacja gazu łupkowego jest bezpiecznym procesem oraz że niepotrzebne są nowe regulacje europejskie, aby chronić środowisko i zdrowie obywateli. Należy jednak dokonać przeglądu przepisów w krajach, które chcą wydobywać gaz łupkowy. Polskie ustawodawstwo jest pod tym względem bardzo restrykcyjne i trzeba tylko dołożyć starań, aby było egzekwowane.

Zasadnicze przesłanie tego raportu brzmi: każdy kraj ma prawo decydować o tym, czy chce wydobywać gaz łupkowy. Jest to zgodne z ekspertyzą, jaką zaprezentowała kilka miesięcy temu Komisja Europejska: przepisy europejskie są wystarczające, jednak należy prowadzić obserwację wydobycia gazu w fazie eksploatacyjnej. Wówczas można się zastanowić, czy coś zmieniać w przepisach.

Edukować i informować

Zaprezentowane przeze mnie podejście do eksploatacji gazu łupkowego i ropy łupkowej zakłada, że w całym procesie najistotniejsze jest zastosowanie najwyższych standardów, zasad ostrożności i stałego monitoringu oraz prowadzenie ciągle nowych badań.

Nie należy zapominać, że kluczowe w całym procesie są konsultacje społeczne oraz akcje informacyjno-edukacyjne, bez których trudno będzie uzyskać akceptację dla prowadzonych działań.

Tutaj pojawia się miejsce dla europejskiej, krajowej i lokalnej administracji. Należy społeczeństwo „zapoznać” z tym surowcem. Przedstawić wady i zalety.  Brak kampanii informacyjno-edukacyjnej w tym zakresie powoduje, że przeciwnicy wydobywania gazu łukowego zdobywają coraz więcej swoich zwolenników.  Już dziś powinien funkcjonować oficjalny portal  informacyjny, w którym każdy będzie mógł znaleźć dokumenty, dane statystyczne, opinie na temat tego surowca. Działania takie powinny być podjęte jak najszybciej.

Każda działalność gospodarcza, w tym w szczególności związana z przemysłem wydobywczym i energetycznym w mniejszym lub większym stopniu oddziałuje  na środowisko.  O tym nie można zapominać.

Wielka szansa Polski

Będące w centrum zainteresowania zasoby gazu z łupków znajdujące się na terytorium Polski, są ogromną szansą dla naszego kraju, którą należy rozpatrywać w trzech aspektach: ekonomicznym – realna obniżka cen gazu, ekologicznym – gaz jest jednym z przyjaźniejszych środowisku źródeł energii. I co najważniejsze społecznym – dywersyfikacja źródeł energii powoduje wzrost bezpieczeństwa energetycznego.  Wystarczy przytoczyć tylko kilka danych statystycznych dotyczących stopnia uzależnienia od zewnętrznych dostaw surowców eneregtyczncyh.

Oficjalne dane mówią, że konwencjonalne, udokumentowane złoża gazu ziemnego, wynoszą obecnie 92 mld m3 przy rocznej konsumpcji ocenianej na 14 mld m3. Ok. 70 proc. gazu musimy importować, gdyż nasze roczne wydobycie to zaledwie 4,1 mld m3.

Z najnowszego  raportu Państwowego Instytutu Geologicznego z marca tego roku wynika, że gazu z łupków może być około 2 bilionów metrów sześciennych, ale najbardziej prawdopodobne zasoby mieszczą się w przedziale od 346 do 768 miliardów metrów sześciennych tego surowca. Chodzi o gaz technicznie wydobywalny. Autorzy dokumentu zwracają uwagę, że przy obecnym zużyciu gazu ziemnego, które rocznie w Polsce wynosi blisko 14 miliardów 400 milionów metrów sześciennych, wystarczy na zaspokojenie potrzeb polskiego rynku na prawie 65 lat.

Uzależnieni od Rosji

Jak wygląda sytuacja w całej Unii? Największym dostawcą gazu i ropy naftowej do UE jest Rosja – w roku 2000 Rosja zapewniła 13,3 proc. surowców UE, co wzrosło do 18,1 proc. w  roku 2005. W samym roku 2008 Unia Europejska importowała z Rosji 38 proc. gazu ziemnego dostarczanego spoza granic Wspólnoty. Dodatkowo Rosja jest drugim co do wielkości dostawcą węgla. Drugim największym eksporterem ropy i gazu do Unii Europejskiej jest Norwegia. Ważnymi partnerami dla UE w zakresie dostaw surowców energetycznych są kraje Afryki Północnej (gaz ziemny i ropa), a także Arabii Saudyjskiej (ropa ). Widać zatem wyraźne uzależnienie  od dostaw surowców energetycznych z Rosji, bądź z regionów politycznie niestabilnych, co wiąże się z koniecznością dywersyfikacji dostaw, aby nie dopuścić do sytuacji zagrażającej bezpieczeństwu energetycznemu UE. Niestety prognozy dotyczące gospodarki energii UE, Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej, wskazują na wzrost zależności od importu, sięgając 64 proc. w roku 2020 i 67 proc. w roku 2030.

A gdzie lobby zwolenników?

W batalii o przyszłość gazu łupkowego w Europie ważną rolę odgrywa  Rosja.Pod hasłami ochrony środowiska prorosyjskie lobby dokonuje wszelkich starań, aby  udało się im zablokować wydobycie gazu z łupków. Są skuteczni- Bułgaria zakazała wydobywania gazu z łupków. W bułgarskich mediach pojawiły się informacje, że za ustawą zakazującą szczelinowania hydraulicznego stoi lobby związane z rosyjskim monopolistą w dostawach gazu.

Dlaczego brakuje silnego głosu z drugiej strony?

Społeczeństwo polskie musi dostać prosty przekaz- gaz z  łupków to szansa na tańszą i przyjazną środowisku energię.

Wykorzystywanie gazu łupkowego jako surowca energetycznego  jest mniej szkodliwe niż węgiel, na którym opiera się polska gospodarka. Z kolei eksploatacja nie szkodzi środowisku, dopóki wszelkie normy bezpieczeństwa są dochowywane.

Przeciwnicy gazu łupkowego straszą społeczeństwo katastrofami ekologicznymi, w tym głównie zatruciem wody oraz dewastacją krajobrazu. Oba argumenty są nieprawdziwe. Dziś technologia wydobywania gazu łupkowego jest bezpieczna.  Oczywiście pojawiały się nieliczne zagrożenia środowiskowe, do których dochodziło dotąd podczas wierceń, były efektem błędów i zaniedbań pojedynczych osób lub przedsiębiorstw.  Nie znaczy to jednak, ze wydobywanie gazu łupkowego z założenia powoduje degradację środowiska.

Przewodnik dla firm

29 maja Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) na konferencji w Londynie przedstawiła wnioski ze swojego specjalnego raportu „Złote zasady na złoty wiek gazu”, w którym znajdują się zalecenia dla wydobycia gazu łupkowego.

Dzień później, zaprezentowałem wraz autorem raportu IEA dr Fatih Birol w Parlamencie Europejskim główne tezy i założenia tego dokumentu.

Świat wchodzi w „złotą erę gazu”. Rosnące znaczenie gazu ze złóż niekonwencjonalnych zaowocuje m.in. poważną zmianą sytuacji podmiotów produkujących, eksportujących i importujących gaz. Wnioski z raportu IEA mogą okazać się kluczowe w trakcie debaty nad kształtem raportu Komisji ENVI i nadać kierunek wypracowaniu kompromisowych rozwiązań.

Autorzy raportu MAE  zwracają szczególną uwagę na relacje ze społecznościami lokalnymi, na przejrzystość w komunikacji i dostarczaniu informacji, właściwy wybór lokalizacji odwiertu i zbadane geologii obszaru, wdrażanie solidnych zasad dotyczących projektowania, budowy, cementowania i badanie szczelności szybów, stałego monitoringu, ograniczania zużycia wody i środków chemicznych.

Doczekaliśmy się rzetelnego i obiektywnego raportu przygotowanego przez niezależną, międzynarodowa agencje. Argumenty zawarte w analizie na pewno pomogą w negocjacjach nad moim raportem oraz w przekonaniu przeciwników. W pełni zgadzam się z głównymi tezami raportu, w tym samym duchu pisałem tez swój raport w komisji środowiska.

MAE nazwało je Złotymi Zasadami, a ja najlepszymi dostępnymi praktykami i zastosowaniem najwyższych standardów środowiskowych i technologicznych. Sens jest jednak ten sam. Tylko pełna przejrzystość i przestrzeganie zasad da szanse na uzyskanie akceptacji społecznej dla prowadzonych działań a tym samym umożliwi wykorzystanie potencjału, jaki dają niekonwencjonalne źródła energii.

Zestaw złotych zasad to swego rodzaju przewodnik dla firm oraz państw chcących wydobywać gaz niekonwencjonalny oraz jest odpowiedzią na zaniepokojenie opinii publicznej środowiskowymi aspektami wydobycia gazu łupkowego.

Co zrobi Bruksela?

Jakie będzie stanowisko Brukseli w sprawie możliwości wydobywania gazy łupkowego zobaczymy już jesienią. Należy pamiętać, że zgodnie z zapisami traktatu, polityka unijna nie może naruszać praw państw członkowskich  „do określania warunków wykorzystania jego zasobów energetycznych, wyboru między różnymi źródłami energii i ogólnej struktury jego zaopatrzenia w energię”. Choć Unia nie może zmusić krajów członkowskich do zakazu jego wydobycia, ma instrumenty mogące sprawić, że stanie się to nieopłacalne.  Niezależnie od przyjętego rozwiązania należy obiektywnie edukować i informować Polaków o korzyściach i kosztach jakie może nam przynieść „złota era gazu”, abyśmy sami, świadomie zadecydowali czy chcemy uczestniczyć w „gazowej rewolucji”.

Rzeczpospolita

Źródło: Rzeczpospolita, 5. czerwca 2012