12 marca 2006, 23:00

Czas PRL-u z jednej strony był to czas ucisku systemu totalitarnego z drugiej zaś to czas niezłomnej walki o wolność. Po śmierci naszego przyjaciela Staszka Pyjasa założyłem wraz z przyjaciółmi z opozycji Studencki Komitet Solidarności. Był to nasz świadomy i zorganizowany opór przeciwko władzy.-wspominał Bogusław Sonik podczas spotkania z mlodzieżą
Kolejne z cyklu spotkanie u Jacka odbyło sie w Kapitularzu Klasztoru Ojców Dominikanów i miało na celu przybliżyć młodym ludziom historię PRL od zakończenia II wojny światowej do odzyskania niepodległości w 1989r. Tym razem do wzięcia udziału w debacie został zaproszony Poseł Bogusław Sonik
Wspominając tamte czsy Poseł próbował przybliżyć mlodym ludziom historię PRL-uŚmierć Staszka była dla nas wyzwaniem, momentem sprawdzenia się. Powstanie SKS-u było odpowiedzią, że nie damy się zastraszyć. Dorośliśmy w jednej chwili.
W tamtych czasach działalność w duszpasterstwie pozwalała na zaangażowanie się w sprawy społeczne i struktury opozycji demokratycznej. To właśnie „Beczka” dawała oparcie, o które gdziekolwiek indziej było bardzo trudno. Wiedzieliśmy, że w Beczce coś od nas zależy, że jesteśmy podmiotami tej wspólnoty – w kontraście do fałszu, obłudy i sztuczności, która nas otaczała po opuszczeniu murów na ulicy Stolarskiej 12.
Wszystkie doświadczenia tamtej epoki nauczyły mnie iść przez życie z podniesioną głową.