24 kwietnia 2003, 22:00
„‘Zapraszamy do raju’ – w błękitno-seledynowym oceanie woda jest zawsze ciepła i przezroczysta. Na Kubie pływasz w towarzystwie ryb: są szafirowe lub złote, przecinane pasami czerni. Na plażach nie ma tłumów ludzi. Ani niedopałków. Ani plastikowych worków. Możesz na brzegu zostawić portfel, nikt go nie ukradnie. Dyskretni policjanci w jasno niebieskich koszulach pilnują porządku; jest ich wielu, chyba więcej niż opalających się; niemi jak cienie, przechodzą w przyzwoitej odległości. Nikt cię tu nie nagabuje, nie dręczy propozycjami zakupów czy wycieczek, nie zakłóca ciszy; na plażach nie ma miejscowych. Możesz wsłuchiwać się w monotonny głos oceanu i szelest palmowych liści; tu nie ryczą syreny przepływających statków, horyzont jest czysty i pusty…”
Źródło: Dziennik Polski, 25 kwietnia 2003