Bogusław Sonik Poseł na Sejm RP

Bogusław Sonik
Poseł na Sejm RP

Wystąpienie na sesji plenarnej PE w Brukseli

2. lutego 2011

Bogusław Sonik (PPE):

Każda rewolucja niesie w sobie niebezpieczeństwo, iż domaganie się przez narody demokracji i chleba zostanie zawłaszczone przez wrogów porządku prawnego opartego na prawnych i realnych podstawach demokracji.

Nie mamy żadnej gwarancji, że rewolta w Tunezji, Egipcie i innych krajach tego obszaru nie stanie się pretekstem do zagarnięcia władzy przez ekstremistów islamskich, jak to stało się w Iranie. Dla instytucji europejskich nadchodzi również godzina próby.

Unia Europejska ma wszelkie możliwości, by wreszcie odegrać rolę, do jakiej jest stworzona. Trzeba skutecznie wesprzeć te siły polityczne, które opowiadają się za pluralizmem. Trzeba też zrewidować sposób, w jaki prowadzona była dotychczas polityka sąsiedztwa, najwyraźniej wykorzystywana do podtrzymywania rządów skorumpowanych władców. Pieniądze przeznaczane na rozwój sąsiedzkich obszarów, wolności, demokracji i dobrobytu winny trafiać w znacznej części do obywateli tych krajów poprzez ścisłą współpracę z organizacjami pozarządowymi, ze światem akademickim, z ludźmi kultury. A priorytetem powinno być także wspieranie projektów adresowanych do młodzieży i do organizacji zrzeszających kobiety.

Pani Wysoka Przedstawiciel, dotychczasowa polityka Unii Europejskiej w tym rejonie świata poniosła fiasko. Trzeba podjąć ryzyko wspierania Egiptu bez Mubaraka, na drodze do pluralistycznej laickiej republiki Egiptu, szanującej swoje mniejszości. Mubarak musi odejść już dzisiaj. Jego czas minął. Czas, który miał, zmarnował.