Grzegorz Schetyna to nie jest aniołek do noszenia na rękach – mówi europoseł Platformy Obywatelskiej, Bogusław Sonik.
„Super Express”: – W wyborach na szefa PO głosował pan na Tuska czy na Gowina?
Bogusław Sonik: – Nie zdradzę, gdyż po to są tajne wybory, by tej tajności dochować.
– Nie wszyscy dochowują. Niektórzy odważnie deklarują, że na Tuska.
– (śmiech) Jeżeli lubią taki ekshibicjonizm wyborczy, to nie ma sprawy.
– Nie ma pan wrażenia, że premier Tusk najpierw wezwał do walki o fotel szefa PO, a później niemal wszyscy mieli Gowinowi za złe, że potraktował to na serio?
– Jarek Gowin zachował się trochę jak zbuntowany gubernator dalekiej, rzymskiej prowincji, który rzucił wyzwanie cezarowi. Proszę pamiętać, że decyzję o wyborach w Platformie podjęto w sytuacji, w której zaczęły spadać sondaże. Donald Tusk chciał zrobić takie „nowe otwarcie” i zgasić potencjalne konflikty, które rodzą wybory w regionach, to grupowanie „wojsk” przed zjazdami. Chciał pokazać jedność.
czytaj więcej w:
Źródło: Super Express, 17 sierpnia 2013