8 czerwca 2011, 22:00
Eurodeputowany Bogusław Sonik, wiceprzewodniczący komisji ochrony środowiska naturalnego i i bezpieczeństwa żywności uważa, że rosyjskie embargo na import warzyw i owoców z Unii to element gry politycznej.
W Niżnym Nowogrodzie rozpoczyna się dziś dwudniowy szczyt Unia Europejska – Rosja. Jednym z głównych tematów spotkania ma być epidemia wywołana bakterią e.coli we Wspólnocie. Poseł PO w rozmowie z IAR przekonuje, że reakcja Moskwy jest niewspółmierna do zagrożenia. – Taka skala blokady wskazuje na element gry politycznej ze strony Rosji. Moskwa w ten sposób na tacy przynosi kolejny środek nacisku oprócz gazu czy ropy – mówi poseł. Bogusław Sonik przyznaje, że Rosji tym łatwiej było wprowadzić blokadę na import warzyw z Unii, że Bruksela do tej pory nie ustaliła źródeł zakażenia bakterią. Eurodeputowany przyznaje, że unijny dyplomaci na spotkaniu w Niżnym Nowogrodzie będą musieli prowadzić trudne rozmowy.
Czytaj więcej:
Źródło: Interia.pl, 9. czerwiec 2011