Eurodeputowany Platformy Obywatelskiej komentuje w rozmowie z Onetem sytuację na Półwyspie Krymskim. – Ukraina jest w trudnej sytuacji. Nikt nie chce wojny i Putin wykorzystuje ten fakt, ponieważ wysyłając nieoznaczone jednostki na półwysep, podburza społeczność prorosyjską na Krymie – mówi w rozmowie z cyklu „Ustalmy Jedno”.
– W tej chwili zmieniła się retoryka europejska. Jednoznacznie mówi się, że jest to agresja i inwazja. Europa podkreśla, że Rosję powinny dotknąć sankcje jak najdalej idące i Rosja powinna odczuć boleśnie swoją politykę – podkreśla poseł do parlamentu europejskiego.Źródło: