Wystąpienie na minisesji plenarnej w PE w Brukseli
30. listopada 2011
Bogusław Sonik (PPE):
Pani Przewodnicząca!
Chciałbym zabrać głos w imieniu moich i naszych wyborców, tej rzeszy milionów Europejczyków, którzy od co najmniej dwóch lat czują się zagubieni, zaniepokojeni sygnałami płynącymi z kolejnych szczytów z Brukseli. Są to w większości obywatele wierzący w projekt europejski i życzący mu jak najlepiej. Naszym obowiązkiem jest dzisiaj przedstawić im wiarygodny sposób na wyjście z sytuacji kryzysowej. Potrzebna jest prawda. Trzeba powiedzieć im prawdę, trzeba komunikować się z obywatelami, ze społeczeństwem obywatelskim. Dlatego wyposażyliśmy się w takie instrumenty po traktacie lizbońskim jak wysoki przedstawiciel do spraw zagranicznych, jak przewodniczący Rady Unii Europejskiej, by głos Unii Europejskiej był słyszalny, by były osoby, z którymi można kojarzyć ideę zjednoczonej Europy. Dlatego apeluję z tego miejsca do przewodniczącego Rady Europejskiej pana Van Rompuya, aby wykorzystał tę sytuację i zwrócił się z uroczystym orędziem, z uroczystym exposé do obywateli Europy transmitowanym przez wszystkie telewizje krajów członkowskich w tym samym momencie. Przejdźmy na następny etap komunikowania. Obywatele potrzebują wymiany opinii, oczekują jednoznacznej opinii płynącej z Brukseli. Proszę pana ministra Dowgielewicza, reprezentującego prezydencję polską, aby przekazał tę prośbę przewodniczącemu Van Rompuyowi.