22 września 2011, 22:00
W Parlamencie Europejskim w Brukseli trwa przegląd polskich filmów, który zorganizowałem wraz z posłem Borysem dzięki pomocy Dyrektorki PISF Agnieszki Odorowicz.
Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że to spory sukces. Te z filmów, które pokazujemy w specjalnie zbudowanej sali przyciągają uwagę i wiele mówią o kinie, ale też o Polsce. Te filmy są naszym obrazem, bo kino odtwarza – a kino wybitne tworzy – język, w jakim definiujemy rzeczywistość.
O filmach, które pokazaliśmy w Parlamencie Europejskim za chwilę.
Sukces festiwalu chyba będzie trwały. W tym sensie chciałbym, żeby festiwal taki stał się trwałym elementem europejskiego życia w Brukseli, aby każdy kraj sprawujący prezydencję pokazywał kilka dobranych według klucza nowych filmów własnej produkcji.
Następną prezydencję sprawuje Dania, kraj o bogatym dorobku kinematograficznym sądzę że będą zainteresowani tą inicjatywą, którą poprze przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.
„Mała Moskwa” w reżyserii Waldemara Krzystka, opowiada historię zakazanej miłości i wielkiej, skrywanej namiętności w czasach, w których nawet o intymnych sprawach decydowało sowieckie imperium.
„Sala Samobójców” to film Jana Komasy, łączący wirtualny świat awatarów z realną rzeczywistością, w której rozgrywa się tragiczna historia Dominika, który w pułapce własnych uczuć, wplątany w śmiertelną intrygę, straci to, co w życiu najcenniejsze.
Najnowszy film Agnieszki Holland „W ciemności”, który reprezentował będzie Polskę w staraniach o Oscara. Opowiada on prawdziwą historię Leopolda Sochy (fantastyczna kreacja Roberta Więckiewicz), pracownika firmy kanalizacyjnej i drobnego złodziejaszka, który naraża siebie i swoją rodzinę ukrywając w kanałach żydów. To, co zaczyna się jako prosty, biznesowy układ przeradza się w coś nieoczekiwanego i życie w ciągłym niebezpieczeństwie.
Dokumentalny film „Prawdziwy koniec zimnej wojny” Jerzego Śladkowskiego przedstawia kulisy dyplomatycznych starań o przyjęcie do NATO odsłanianych przez byłych polskich prezydentów, ministrów spraw zagranicznych i dyplomaci polscy w Ambasadzie RP w USA.
„Młyn i Krzyż” Lecha Majewskiego to z kolei inspirowany książką znanego historyka sztuki Michaela Francisa Gibsona „Młyn i Krzyż” film, w którym ożywiony zostaje niezwykły obraz „Droga Krzyżowa” Bruegla, z całym swym pięknem, surowością i okrucieństwem. Widzowie podczas tego filmu mogą odkryć, że granice wyobraźni, dla prawdziwych artystów, nie istnieją.
„Rewers”, debiut fabularny Borysa Lankosza, który zdobył dużą popularność u widzów, zyskując przy tym aprobatę krytyków. Główną bohaterką filmu jest Sabina (Agata Buzek), która pewnego dnia poznaje przystojnego i inteligentnego Bronisława. Jego obecność rozpoczyna serię zaskakujących zdarzeń, które ujawniają drugą stronę kobiecej natury…
„Zero” Pawła Borowskiego to opowieść o miłości i nienawiści, o zdradzających i zdradzanych, o przemocy i seksie oraz o zaskakujących tajemnicach, które poznamy w trakcie jednej doby. W historii tej przecinają się drogi wielu osób, a każda ich decyzja ma konsekwencje nie tylko dla nich.
„Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł” w reżyserii Antoniego Krauze to jedna z największych i najbardziej oczekiwanych polskich produkcji od czasu filmu „Popiełuszko. Wolność jest w nas”. W przejmującym obrazie Antoni Krauze przypomina jedną z najmroczniejszych kart w historii PRL-u – rekonstrukcję dramatycznych wydarzeń w Gdyni, zakończoną brutalną pacyfikacją manifestantów przez oddziały wojska i milicji w 1970 r.
„Galerianki” Katarzyny Rosłaniec, jeden z najbardziej kontrowersyjnych filmów ostatnich lat, poruszający problem prostytucji nieletnich, zadaje przy tym kłam tezie, że zjawisko to dotyczy tylko młodych ludzi z rodzin patologicznych.