Wystąpienie podczas sesji plenarnej PE. Strasburg
4. września 2007
Bogusław Sonik (EPP-ED):
Panie Przewodniczący!
Nadużywanie alkoholu jest dziś poważnym problemem społecznym w Unii Europejskiej. Najwyższy odsetek osób nadużywających alkohol odnotowuje się właśnie w Europie. Sądzę jednak, że nie można stawiać znaku równości między wyrobami tytoniowymi i alkoholem. O ile naukowo udowodniono, że wyroby tytoniowe są szkodliwe, o tyle alkohol jest szkodliwy jedynie spożywany w nadmiernych ilościach lub przez osoby, które go spożywać nie powinny. Co więcej, znane są badania według, których niewielkie ilości alkoholu wpływają korzystnie na układ krążenia. Mówimy tutaj o kulturze spożywania alkoholu i promowaniu odpowiedzialności społecznej przez producentów alkoholi w Europie.
Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, za nieuzasadnione uważam etykietowanie napojów alkoholowych na podobieństwo wyrobów tytoniowych. Przeciwnie, dalece bardziej efektywne, mając na celu zmniejszenie spożycia alkoholu zdaje się być uniknięcie kosztownych procedur unifikacji produkcji opakowań na rzecz zainwestowania pieniędzy w kampanie informacyjne.
Do naszych zadań należy dotarcie do zagrożonych grup, takich jak kobiety ciężarne, młodzież, kierowcy, poprzez odpowiednio skonstruowane działania edukacyjne. Standardowe kampanie warto rozszerzyć o te traktujące tzw. alkopopy – napoje alkoholowe często spożywane przez młodzież, a w powszechnej świadomości uchodzące za mało szkodliwe lub wręcz nie zawierające alkoholu.
Równocześnie działaniami, które absolutnie popieram, jest dążenie do zminimalizowania dopuszczalnego poziomu alkoholu we krwi nie tylko dla młodych kierowców, lecz również dla osób pracujących w transporcie publicznym. Wszystkie te działania, mało represyjne w swojej istocie, są jednak szalenie skuteczne i pomogą ograniczyć spożycie alkoholu w państwach członkowskich. I warto może jeszcze zwrócić na jedną kwestię: spożywanie alkoholu i uzależnienie szczególnie wśród młodzieży idzie w parze z innymi uzależnieniami, które kumulują się i prowadzą często do tragedii. Warto, żeby może również Parlament i Komisja zajęły się tymi innymi uzależnieniami wśród młodzieży.