Bogusław Sonik Poseł na Sejm RP

Bogusław Sonik
Poseł na Sejm RP

1296057805

Europejskie lotniska nie są jeszcze gotowe na zmiany

26. stycznia 2011

Nowe przepisy liberalizujące przewóz płynów w transporcie lotniczym powinny wejść w życie z dniem 29 kwietnia 2011 r. zgodnie z rozporządzeniem 297/2010 z 9 kwietnia 2010 r.

Jednak zmiana przepisów może zostać opóźniona z powodu silnego protestu Europejskiej Rady Lotnisk, która apeluje o przesunięcie terminu.

ERL twierdzi, lotniska nie są jeszcze gotowe na zmianę, a wprowadzenie nowych przepisów już teraz może doprowadzić do pogorszenia bezpieczeństwa. Zgodnie z rozporządzeniem, pasażerowie dokonujący przesiadki, którzy zakupili płyny, żele lub aerozole na strefach bezcłowych państw spoza Unii Europejskiej lub na pokładzie statku lotniczego innego przewoźnika niż unijny, nie będą już zmuszeni do porzucania swych zakupów w punkcie kontroli bezpieczeństwa.

Ograniczenia przy wnoszeniu płynów do samolotów wprowadzono 6 listopada 2006 roku po tym jak terroryści próbowali przemycić ciekłe substancje chemiczne mające służyć do ataków terrorystycznych. Przepisy obowiązują dla wszystkich odlotów oraz lotów przesiadkowych z lotnisk UE oraz z/do Islandii, Norwegii oraz Szwajcarii. Zgodnie z obowiązującym obecnie prawem pasażerowie odlatujący z europejskich lotnisk mają prawo do przewozu m. in. płynów, aerozoli i żelów, które znajdują się w pojedynczych opakowaniach o pojemności mniejszej niż 100 ml oraz zostały zakupione za punktem kontroli kart pokładowych lub na pokładzie statku powietrznego należącego do wspólnotowego przewoźnika lotniczego, albo w porcie lotniczym w jednym z państw członkowskich lub porcie lotniczym umieszczonym na specjalnej liście, pod warunkiem, że płyn zapakowany jest w torbę, która uwidacznia próby jej otwarcia. Płyny, które są dozwolone na pokładzie samolotu muszą być zapakowane w przezroczystą, zamykaną, torebkę plastikową o pojemności do 1 litra. Dozwolona jest jedna torebka na osobę.

Kwietniowa liberalizacja jest jedynie krokiem do całkowitego zniesienia zakazu wnoszenia płynów na pokład statków powietrznych, który docelowo wejdzie w życie 29 kwietnia 2013 roku. Nie oznacza to jednak, że Unia Europejska rezygnuje z wysoko postawionej poprzeczki w kwestii zachowania bezpieczeństwa podróżnych. Komisja Europejska nakazała utrzymać poziom bezpieczeństwa, co wiąże się z dokładną kontrolą wszystkich płynów wnoszonych przez pasażerów. Lotniska obawiają się paraliżu i ogromnych kolejek, bo dokładne sprawdzenie każdego pasażera zabierze dużo czasu. Dlatego kontrola ma być dokonywana przez specjalnie stworzone w tym celu urządzenia kontrolujące płyny w celu wykrycia substancji wybuchowych. W urządzenia te mają być zaopatrzone wszystkie lotniska. Jednak Europejska Rada Lotnisk, zrzeszająca kilkaset portów lotniczych w Europie apeluje o przesunięcie terminu, wskazując, że urządzenia te nie są jeszcze gotowe do użycia – są dopiero testowane. Stosuje się je już w niektórych portach w Stanach Zjednoczonych, gdzie nieraz postawiły już lotniska w stan gotowości wykrywając substancje wybuchowe w neutralnych substancjach. Dodatkowo należy wskazać, że żadne polskie lotnisko nie posiada jeszcze urządzenia tego typu.