19 września 2011, 22:00
Liliana Sonik: CAŁY TEN ZGIEŁK
Gdy jeszcze istniał PRL, do Krakowa przyjechał z pasjonującą prelekcją doktor Adolf Józwenko. Mówił o sytuacji za wschodnią granicą Polski.
W dyskusji jako pierwsza zabrała głos Matylda Osterwina, z domu księżniczka Sapieżanka. Nie wiem ile wtedy miała lat, ale nam nastolatkom wydawała się staruszką. Uwielbialiśmy panią Tilkę za jej cięte riposty, klasę, humor i absolutną dezynwolturę, z jaką traktowała esbeków. Bo pani Tilka współpracowała ze Studenckim Komitetem Solidarności i wspierała KOR. Teraz, w przeddzień rocznicy powstania KOR z tym większą atencją wspominam panią Tilkę. Oraz jej mieszkanie, które chętnie udostępniała na nielegalne wykłady i jeszcze bardziej nielegalne występy Janusza Szpotańskiego.
Czytaj więcej:
Źródło: Dziennik Polski, 19. września 2011