Bogusław Sonik Poseł na Sejm RP

Bogusław Sonik
Poseł na Sejm RP

Kraków po raz kolejny na kilka godzin stał się centrum debaty na temat rozwoju kultury. Wszystko to za sprawą organizowanego przez posła do Parlamentu Europejskiego Bogusława Sonika oraz Narodowe Centrum Kultury spotkania „Prawo do kultury”, które odbyło się 8 kwietnia w Instytucie Cervantesa. Mieliśmy okazję wysłuchać dyskusji toczącej się między osobami, które kulturą zajmują się na co dzień, ale w zupełnie inny sposób. Prelegentami byli: Bogusław Sonik, Poseł do Parlamentu Europejskiego; Krzysztof Dudek, Dyrektor Narodowego Centrum Kultury; Grzegorz Roman, Doradca Prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza; Jacek Krupa, Członek Zarządu Województwa Małopolskiego; Bartosz Szydłowski, Dyrektor Teatru Łaźnia Nowa.

Prawo do kultury?

Każdy obywatel posiada szereg praw dających mu swobodę korzystania z tego co nas otacza i co sami tworzymy. Mamy prawo do wolności słowa czy prawo do nauki. Jednak czy aby na pewno posiadamy prawo do kultury? Jeśli tak, to jak to rozumieć? Jeśli nie, to co zrobić aby to zmienić? Krzysztof Dudek, Dyrektor Narodowego Centrum Kultury uważa, że mimo obecności takiego prawa w licznych aktach międzynarodowych, nie jest ono wystarczająco chronione i realizowane w wielu regionach. Właśnie dlatego zainicjował cały cykl debat i konsultacji, których celem jest włączenie owego zapisu do Protokołu Dodatkowego Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności Rady Europy. Dzięki takiemu zapisowi, każdy człowiek będzie mógł chronić swojego prawa do kultury, swojej swobody korzystania z niej, poprzez zwrócenie się do najwyższej instancji w Europie czyli do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Według przytoczonych przez Krzysztofa Dudka badań dzisiaj ponad 100 gmin w Polsce nie ma w ogóle pozycji „kultura” w strategiach i planach na kolejne lata. W jego opinii wprowadzenie zapisu „prawa do kultury” będzie dodatkową motywacją dla władz samorządowych do aktywnego działania w sektorze kultury.

Polskie miasta Europejskimi Stolicami

Polska od lat jest największym beneficjentem środków przeznaczonych na kulturę w Unii Europejskiej i wielokrotnie nasz kraj brał udział w wielu europejskich projektach. Jednym z nim jest Europejka Stolica (Miasto) Kultury. Kraków miał przyjemność brać udział w tym przedsięwzięciu w roku 2000, ajednym z organizatorów był Poseł do Parlamentu Europejskiego Bogusław Sonik. Europoseł podczas debaty opowiadał o trudnościach, które napotkali koordynatorzy projektu – o poszukiwaniu źródeł finansowych czy o tworzeniu pomysłów na wydarzenia. Podkreślał też jak ważne jest zaangażowanie społeczeństwa w tego typu przedsięwzięcia.  Takie projekty powinny przyciągać większą ilość ludzi do kultury, powinny stwarzać pole do dialogu ze społeczeństwem, dać mieszkańcom możliwość wzięcia bezpośredniego udziału i eliminować niebezpieczeństwo elitarności kulturowego świata – powiedział Sonik.

Teraz szansę na pokazanie swojego dziedzictwa i tradycji ma Wrocław, który został Europejską Stolicą Kultury 2016. Właśnie to miasto przez cały rok będzie skupiało na sobie uwagę całej Europy. Koordynatorzy tego projektu są dziś w dużo lepszej sytuacji niż Kraków 14 lat temu – przede wszystkim jeśli chodzi o kwestię związaną z finansowaniem. Dzięki członkostwu w Unii zmieniają się nie tylko fundusze, ale również sam charakter tego przedsięwzięcia. Grzegorz Roman, doradca Prezydenta Wrocławia, podkreślał, że projekt ten ma ugruntować pozycje Wrocławia w Europie, promować to miasto. Stanowi to też wyzwanie  związane ze zdobyciem nowych klientów i podwyższeniem uczestnictwa mieszkańców  w kulturze nawet do 15% wszystkich obywateli. Do rozpoczęcia „roku Wrocławia” zostały jeszcze dwa lata. Polacy mogą w tym czasie obserwować postępy koordynatorów projektu oraz… trzymać kciuki.

Kulturalne samorządy

Prelegenci podczas debaty poruszyli również kwestie problemów związanych z dzisiejszym stanem kultury w Polsce. Jednym z nim okazała się edukacja polskich polityków. Często działacze polityczni na szczeblu samorządowym nie mają podstawowej wiedzy związanej z zarządzaniem pieniędzmi w sektorze kultury i nie jest to jedynie wina systemu. Wójtowie, radni, samorządowcy powinni aktywnie uczestniczyć w życiu kulturowym – brać udział w debatach, szkoleniach czy warsztatach. Ważna jest zmiana ich mentalności, bo w Polsce jest wiele projektów i funduszy, które można by wykorzystać na szerzenie idei uczestnictwa kulturze, jednak nie ma dobrego podejścia do tego typu inwestycji. Nie wystarczy postawić budynku, aby rozszerzyć zainteresowanie kulturą. Trzeba też go utrzymać, zapraszać artystów, tworzyć płaszczyznę współpracy między mieszkańcami, a władzą miast, powiatów. Właśnie w tym sektorze przede wszystkim powinna działać zasada pomocniczości. Problemem jest również słaba organizacja wydatków. Na wybudowanie budynku, który służyłby promowaniu kultury np. filharmonii wydaję się ogromne sumy pieniędzy. Jednak to jest dopiero początek wydatków. Wielkie projekty pociągają za sobą również ogromne koszty stałe. Taki budynek trzeba później utrzymać, najczęściej z publicznych pieniędzy. Czasami wręcz nie opłaca się zorganizować jakiejś imprezy, bo zwyczajnie miasta na to nie stać – powiedział Jacek Krupa, Członek Zarządu Województwa Małopolskiego.

Postaw na kulturę

Kultura jest bardzo ważnym sektorem, któremu poświęca się coraz więcej uwagi. Rozwój jaki w nim nastąpił po wejściu do Unii Europejskiej jest niesamowity. Powstaje coraz więcej ośrodków kultury, organizowanych jest coraz więcej festiwali i koncertów. Jednak debata na temat tego rozwoju jest wciąż potrzebna. Po aktywności widzów wtorkowego spotkania widać, że społeczeństwo nie jest obojętne na kulturę. Wręcz przeciwnie, obywatele chcą bezpośrednio zaangażować się w życie kulturowe swoich miast. Każdy z prelegentów podał kilka możliwości, które mogą wykorzystać mieszkańcy chcący zostać kreatorami artystycznego życia. Trzeba więc dać im działać, stworzyć odpowiednią płaszczyznę współpracy między nimi, a władzą i czekać na pierwsze pozytywne efekty.

galeria