5 czerwca 2012, 10:00
Ogłoszony w ubiegłym tygodniu w Londynie raport Międzynarodowej Agencji Energii pt. „Złote zasady złotej ery gazu”…
…powinien nieco uspokoić tych, którzy (nie bez racji) obawiali się, że Komisja Europejska spróbuje w maksymalny sposób utrudnić wydobycie gazu łupkowego. Raport, jeden z najważniejszych, jakie dotychczas powstały w związku z pytaniami o nowe źródło energii, stawia mocną tezę: wydobycie gazu łupkowego ma olbrzymie znaczenie dla światowego rynku energetycznego. Co więcej, przekonuje, że eksploatacja jest bezpieczna, oczywiście pod warunkiem zachowania odpowiednich standardów, i pokazuje dobre praktyki stosowane w Polsce.
Dokument wzmacnia międzynarodową pozycję Polski, ostatnio w swoich zabiegach osamotnionej. Czeski rząd przygotowuje moratorium na poszukiwanie gazu łupkowego i anuluje koncesje, nowy rząd rumuński planuje podobne posunięcie. W styczniu z poszukiwań wycofała się Bułgaria. Mimo że spiskowych teorii dziejów lepiej unikać, akurat tu zbieg okoliczności wydaje się nadzwyczaj dziwny: każdy z tych krajów prowadzi grę z Gazpromem. I każde moratorium jest Gazpromowi na rękę.
Raport jest więc korzystny, ale nie daje nam prawa do euforii. Dla równowagi warto bowiem przeczytać raport europosła Bogusława Sonika (zwolennika wydobycia), w którym przyznaje on, że wydobycie może pogorszyć warunki życia lokalnych społeczności. Straszenie Gazpromem nic nie da, gdy w grę wchodzi ekipa poszukiwawcza, która swoją pracę wykonuje tuż za naszym płotem.