3 grudnia 2003, 23:00
„Muzeum Kraków. We wtorek „Tygodnik Powszechny” opublikował tekst „Kraków: raport o stanie kultury”. „Dziś nie przyjeżdża się już do Krakowa na premierę, koncert czy wernisaż. (…) Nie zauważyliśmy nawet, kiedy w ciągu ostatnich czternastu lat >>kulturalna stolica Polski<< zamieniła się w jej stolicę ulinarną” – piszą jego autorzy.
Wraz z „Tygodnikiem” zapraszamy Państwa do udziału w dyskusji o życiu kulturalnym naszego miasta. Dziś przedstawiamy pierwszą opinię na temat artykułu z „Tygodnika”, jutro nasz pierwszy tekst – Joanna Targoń oceni krakowskie życie teatralne Po 1989 roku Kraków zyskał nowe oblicze za sprawą prywatnych inicjatyw. Dzięki nim w wielu kamienicach – a zwłaszcza w piwnicach – rozwinęło się alternatywne życie studenckie. Kraków zaczął przyciągać turystów atrakcyjnymi propozycjami spędzania wolnego czasu. Za to instytucje kultury zatraciły swoją siłę, straciły też na ważności krakowskie wydarzenia premierowe. Znacznie mniej atrakcyjny stał się Stary Teatr, zabrakło Tadeusza Kantora – a były to wszak lokomotywy kultury w naszym mieście…”
Źródło: Gazeta Wyborcza, 4 grudnia 2003