30 listopada 2008, 23:00
„Po ekranie mojego komputera wedruje strzałka. Patrze bezradnie jak otwiera
foldery, pladruje i majstruje. Obca, złowroga siła przejmuje kontrole nad moim
komputerem. Komu przydarzyło sie cos podobnego, wie o czym mówie.
Wyłaczam nieszczelne pudełko, wymieniam hasła dostepu, oddaje komputer do
serwisu. To był tylko niegrozny haker, który – mam nadzieje – przypadkowo
zabawiał sie moim kosztem. Ale w podobny sposób włamac można sie do
każdego komputera. Nawet do systemów najbardziej tajnych. Dwa lata temu
stwierdzono włamanie do sieci Pentagonu. Niedawno pirat internetowy obrabował
konto prezydenta Sarkozy’ego i członków jego rodziny. Kilka dni temu policja
odkryła mafie cyberprzestepców grabiacych konta w Polsce…”
Źródło: Dziennik Polski, 1 grudnia 2008