
Różnice między PO a PiS w europarlamencie występują jedynie w głosowaniach nad dalszą integracją UE. Eurosceptycyzm doprowadził PiS do sprzeciwu wobec wydłużania urlopów macierzyńskich – bo UE nie powinna się tym zajmować.
Podczas wczorajszej prezentacji raportu ISP spierano się, czy lepiej być w dużej frakcji, czy nie ma to znaczenia? – To dwie największe frakcje dzielą między siebie stanowiska w Parlamencie, to one dostają do opracowania najważniejsze raporty. Dzięki temu, że PO jest w największej frakcji, raport dotyczący gazu łupkowego tworzył Bogusław Sonik – przekonywał Konrad Niklewicz z Instytutu Obywatelskiego, think tanku PO.
Czytaj więcej na:
Źródło