Bogusław Sonik Poseł na Sejm RP

Bogusław Sonik
Poseł na Sejm RP

Wystąpienie podczas sesji plenarnej PE.Strasburg.

18. czerwca 2007

Bogusław Sonik (PPE-DE ):

Pani Przewodnicząca!

Może najpierw informacja, która nie pojawiła się tu na tej sali. Otóż w zeszłym tygodniu grupa PPE odrzuciła kompromis proponowany przez posła sprawozdawcę. Dlaczego odrzuciła? Otóż dlatego, że nie zgadzała się, niewielką większością, ale nie zgadzała się na proponowaną w nim definicję wódki. Tym samym większość opowiedziała się za tym, aby tradycyjnie wódka była uznana, że jest produkowana ze zboża, ziemniaków czy melasy buraczanej. I taką poprawkę z kolegą Stubbem złożyliśmy i o poparcie takiej poprawki apeluję.

Dlaczego była tutaj mowa o tradycji, proszę też uznać i powiem to, że nie mogą kraje, przedstawiciele krajów, które nie mają nic wspólnego z tradycją wódki, zachowywać się jak konkwistadorzy, którzy przybyli do granic Ameryki Południowej i wykradli złoto Majów. To jest nasza tradycja, krajów producenckich i powinna była być uznana w tym rozporządzeniu.

Należy zwrócić uwagę, że w tej sprawie Parlament Europejski został poddany bezprecedensowym naciskom również ze strony Rady. Jeden z wysokich urzędników rozesłał list do przedstawicieli 24 krajów Unii Europejskiej, nie tylko powołując się na stanowisko wpływowej grupy lobbingowej European Vodka Alliance , ale także nie przesłał go do przedstawicieli dwóch najbardziej zaangażowanych w tym sporze krajów: Polski i Litwy. Nie zostały uwzględnione głosy Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego, Komitetu Ekonomiczno-Społecznego. COPA – COGECA – unijne organizacje rolników, wreszcie sami rolnicy w Unii Europejskiej, te wszystkie podmioty popierają tradycyjną definicję. Dlaczego? Dlatego, że to produkcja europejskich ziemniaków i europejskiego zboża oraz tradycja pięciuset letnia mają decydować o wartościach tego produktu, a nie zmieniać ją tylko i wyłącznie pod wpływem grup lobbingowych.

Domagamy się równego traktowania. Wódki produkowanej tradycyjnie nie można porównywać z alkoholem, który jest wódkopodobny. Byłoby to sprzeczne z podstawowymi zasadami działania Unii Europejskiej.