Decyzja KE w sprawie gazociągu OPAL będzie testem jedności w europejskiej polityce energetycznej. Może ona bowiem wzmocnić pozycję Gazpromu w dostawach gazu do Europy z pominięciem Polski i Ukrainy – uważają eksperci.
470-kilometrowy OPAL biegnie w Niemczech wzdłuż granicy z Polską. Na północy połączony jest z Nord Streamem, a na południu z Czechami, skąd gaz może trafiać również do Austrii, na Słowację czy do południowych Niemiec. Jeszcze do niedawna udziałowcami OPAL-a były firmy niemieckie oraz Gazprom, jednak na mocy umowy z grudnia ubiegłego roku kontrolę nad magistralą sprawuje rosyjski koncern (stał się 100-proc. właścicielem niemieckiej spółki Wingas, która ma 80 proc. udziałów w projekcie).
Europoseł Bogusław Sonik (PO) uważa, że decyzja ws. gazociągu OPAL będzie testem jedności europejskiej w polityce energetycznej. „Polityka energetyczna jest jedną z tych polityk, które używane są jako środek ekspansji przez Rosję. KE już wytoczyła sprawę przeciwko Gazpromowi o praktyki monopolistyczne, więc na pewno byłaby to okazja, żeby pokazać determinację (…) europejską” – dodał.
czytaj więcej w:
Źródło:
http://www.pb.pl/3588248,2399,decyzja-ke-moze-oslabic-pozycje-polski-i-ukrainy-w-przesyle-gazu