Z Bogusławem Sonikiem, posłem do Parlamentu Europejskiego, o konspiracji, „Solidarności” i szansie Brodnicy na gaz łupkowy rozmawia Wiesława Kusztal
– Jak zaczęła się Pańska droga w walce o wolną Polskę?
– W domu wychowywałem się w otoczeniu ludzi, którzy po wojnie walczyli o wolną Polskę. Mój wuj był więźniem stalinowskim, był jednym z przywódców PSL. Historia przekazywana w domu mówiła o zniewoleniu Polski po wojnie. Słuchałem też Radia Wolnej Europy, które utrzymywało pamięć o wolnej Polsce. Potem zaczęła się już konkretna działalność. Na studiach tworzyliśmy zgraną grupę w duszpasterstwie akademickim zwaną „Beczką”u oo. Dominikanów. Tam m.in. dyskutowaliśmy o sprawach społecznych. W połowie lat 70’ mieliśmy dostęp do wydawnictw emigracyjnych: „Kultury”, „Aneksu” i artykułów Leszka Kołakowskiego. Podczas górskich wyjazdów często dyskutowaliśmy o tym, jak my możemy włączyć się w działalność na rzecz poszerzenia wolności w Polsce i odrzucenia monopolu PZPR. Przyszedł rok 1976, a z nim strajki i rozruchy w Radomiu i Ursusie. Wkrótce powstał Komitet Ochrony Robotników-włączyłem się od razu. Kolportowaliśmy biuletyn informacyjny, który poza cenzurą był wydawany przez KOR. Zbieraliśmy pieniądze na pomoc robotnikom z Radomia i Ursusa, udzielaliśmy pomocy prawnej ofiarom wydarzeń. W tym czasie SB, zatrzymała mnie i moich kolegów, straszyli wyrzuceniem z uczelni, a naszych rodziców z pracy…
To tylko część niezwykle ciekawego wywiadu z Posłem Sonikiem, który ukazał się w gazecie „Extra Brodnica” ina portalu „Extra Polska” . Całość dostępna tutaj: